39401
Book
In basket
Małgorzata Gautier, bo to jej właśnie losy opisane zostały przez Aleksandra Dumas, to kurtyzana, zwana damą kameliową ze względu na kwiaty, które zwykła mieć przy sobie bywając w paryskich teatrach. I to właśnie w teatrze przedstawiona jej zostaje miłość jej życia ľ Armand Duval, mimo iż wtedy jeszcze Małgorzata nie zdaje sobie z tego sprawy. Zakochany do szaleństwa młodzieniec z dobrego, aczkolwiek nieszczególnie bogatego domu i kobieta lekkich obyczajów, przyzwyczajona do życia w luksusach, które zapewniają jej liczni kochankowie, to związek od początku skazany na niepowodzenie i też autor nie próbuje wcale wmówić czytelnikowi, że szczęśliwe zakończenie jest w tym przypadku możliwe. Już z pierwszych stron powieści dowiadujemy się, że Małgorzata umierając pozostawia Armandowi list, z którego wyczytać można, że oboje mają sobie wiele do wybaczenia, że szczęście i poczucie bezpieczeństwa były w ich związku jedynie złudzeniami. A jednak ich miłość przetrwała, przetrwała zdrady, poniżenia, kłamstwa, długi i jedynie śmierć Małgorzaty, w wyniku nieuleczalnej choroby, nie pozwoliła im się spotkać ponownie, aby wyjaśnić sobie wszelkie nieporozumienia i przyczynę ostatniego rozstania w gniewie i pozornej nienawiści. A przecież nawet to rozstanie podyktowane było miłością, troską i poczuciem odpowiedzialności za losy ukochanej osoby. äDama kameliowaö, to powieść specyficzna, po pierwsze - mająca dwóch narratorów, po drugie - obrazująca podwójne przeobrażenie Małgorzaty. Najpierw z kurtyzany w kobietę kochającą zupełnie bezinteresownie, później ze słynnej piękności w zapomnianą, schorowaną nędzarkę na łożu śmierci.
Availability:
Wypożyczalnia Filii Ćwików
Brak informacji o dostępności: sygn. 821-3 (3 egz.)
Wypożyczalnia Filii Zalipie
Brak informacji o dostępności: sygn. 821-3 (3 egz.)
Notes:
Tytuł oryginału: Dame aux cam'elias
General note
Tytuł oryginału: La dame aux cam'elias.
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again